Changes?

Ten post miał się pojawić już pierwszego dnia stycznia, tuż po Nowym Roku, ale jako, że tego bloga prowadzę ja, musiało się nie udać. Zacznę od tego, że mam fotki i wszystko co potrzebuję, ale żeby nie było tak łatwo mój kabel od aparatu wybrał się na wakacje i chwilowo nie wiem gdzie jest.

Zmiany są duże, jeśli nie powiedzieć ogromne. Zaczęliśmy amatorskie jumpingowanie, natomiast nasze przeszkody składają się z tunelu i slalomu. Hopki pewnie się kiedyś pojawią :) Za to udaje mi się z nim bardzo fajnie ćwiczyć pomimo znacznie zredukowanego toru. Psie dziecko jest bardzo nakręcone na zabawki (piłki, królika i myszatą) no i oczywiście na patyki i to nawet bardziej niż na smaki :) Juppi, coś zaczyna się układać. Spokojnie, jeszcze jest czas, żeby wspomnieć o tym, co jest źle. Vivuu znowu ma swoje humorki, czy spowodowane dojrzewaniem nie wiem, ale są one nieco denerwujące, szczególnie kiedy go wołam a on ma mnie w głębokim poważaniu. Jednak od czego jest linka :) Udaje się ładnie go prostować.


Z wystaw chwilowo chyba nici, ale jest jeszcze kilka ważnych zmian. Nadzieja na agility w klubie i obedience. Tylko z kolei zastanawiam się, czy najpierw nie powinnam zająć się jego psychiką, prościej mówiąc terapią behawioralną. Aha, z ważniejszych spaw dodam, że zaczynamy frisbee! Chwilowo to nic rewelacyjnego, tylko vaulty bez łapania dysku, ale myślę, że catche będą ostatnią rzeczą, którą z dziedziny frizbowania nauczę psa.

Pozdrawiam i do usłyszenia :)

4 komentarze:

  1. W takim razie gratulujemy sukcesów :) I powodzenia w frisbee.:) Każdy pies i tak jest idealny na swój sposób.:] Pozdrawiamy i jeszcze raz życzymy powodzenia!
    Wiktoria & Dexter.:3 !

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że tak się Wam zaczęło wszystko ciekawe robić :)
    Jestem pewna, że te ,,humorki" psiakowi miną, pewnie to tylko chwilowy kłopot :)
    Liczę, że znajdziesz kabelek, bo chce pooglądać więcej fot Vivata :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rok pełen nadzieji,pełen planów. Mam nadzieję,że to co sobie postanowiłaś, spełni się.
    Liczę także na więcej zdjęć Vivka, fajnie na niego popatrzeć :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. W Nowym Dworze i w W-wie się spotkamy! Hułaa ^^

    Ech, Viv jest taki słodki. Masz szczęście, że jest tak nakręcony na zabawki ;) Życzę szczęścia we wszystkim, czego się podejmiecie ;)
    Pozdrawiamy i zaczynamy obserwować ;)

    OdpowiedzUsuń