Obediencujemy, a raczej dopiero zaczynamy - równaj, noga, do mnie, zmiany pozycji na odległość itp. Wychodzi ładnie. W nagrodę dostaje możliwość szarpania się ringo, które zdążyło już się rozpaść...
Wiem, że zdjęcia są tak powalające, że nie ma potrzeby komentowania... z każdym dniem jestem coraz bliżej nowego aparatu. Może niebawem uda mi się nakręcić tunel i slalom.
Pozdrawiamy :) i przy okazji zapraszam na Photobloga, na którym postaram się codziennie coś wpisywać :)
Marzy mi się chociaż jeden,długi pościak z samymi zdjęciami. Viv jest niezywkle urokliwym psiakiem, więc ta jedna notka przydałaby się, aby mógł zaprezentować cały swój urok :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zdjęcia nie są złe ;)
OdpowiedzUsuńCzekamy na filmik i zaraz obejrzę Foto Bloga.
Fajnie, ze mimo zmian Viv jest nadal Twoim dawnym psem :D W końcu o to chodzi, by zmieniać się na lepsze, ale sedno pozostawić zawsze to samo :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia może nie aż tak powalającej jakości, ale i tak fajnie, bo ładnego pieska przedstawiają, pierwsze mi się podoba szczególnie :D Czekam na foty z nowego aparatu, gdy już będziesz go mieć :D
Zdjęcia fajne i czekam na filmik tunelu i slalomu
OdpowiedzUsuńVivat ma śliczną mordkę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w obi ;)
Piękny ten twój Vivat :)
OdpowiedzUsuńMy też tam trochę sobie obediencujemy :)
Pozdrawiamy.
Piękny pies no i w dodatku mojej ukochanej rasy ;-)
OdpowiedzUsuńBędziemy tu zaglądać