Agility vs obedience

Jak wspomniałam w jakimś poście, mieliśmy zapisać się do klubu agility - Freex - jednak nic z tego nie wyszło - szkoda. Mój pies ma smykałkę do psich sportów, w których skakanie i bieganie jest głównym celem. Szukamy klubu agility, bo nie wiem jak to wyjdzie z obozem. Skaczemy gdzie możemy - w parkach, przez ławki, krzaki, murki, smycze ... ale brakuje nam prawdziwego klubu agility w okolicy naszego miejsca zamieszkania. Rano postanowiłam, że muszę uchwycić jak skacze. Perspektywa do chrzanu, ale inaczej nie chciał skakać. Obi wychodzi nam coraz lepiej - zaczyna się słuchać. Podkreślam zaczyna. Jeszcze trochę, a może uda nam się pojechać na jakiś konkurs obiedience. Obi i agi jeszcze ujdzie - nie ma szans na konkurs tropowców, bo mój pies się do tego nie nadaje. Definitywnie. Nie umie używać nosa - ma ktoś może pomysł, jak go trochę zmobilizować do wąchanka? Tak czy inaczej jest dobrze. Nie mam na co narzekać. Prawdopodobnie na weekend majowy wybierzemy się w Beskidy, razem z Vivatem, oczywiście.

Dawka fotek:







Żeby zawsze z takim entuzjazmem do mnie wracał...


Miłego dnia!

5 komentarzy:

  1. Życzę wam powodzenia w agi. i obi.! Dacie radę ! : ) Vivat to mądry psiak, więc szybko wam pójdzie :)

    Pozdrawiam Wiktoria&Maja =)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny post , szkoda że nici z tamtego klubu ; [ Ale mam nadzieje że w końcu znajdzie się coś dla was !

    Pozdrawiam
    Paula&Vicki

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny post, powodzenia w agility i obidience
    I super zdjęcia, super skoczek z Vivata :)

    OdpowiedzUsuń