Od ostatniego posta zaliczyliśmy trzy kleszcze xD czyli takie tam działanie advantixa :D z tego co pamiętam robiliśmy badania na babeszjozę i wszystko wyszło czyste, więc po raz kolejny stwierdzam potrzebę zmiany imienia Vina na Szczęściarza albo coś w tym stylu. Poza pozycją wystawową nie mam nowych fotek więc będę katować starymi, beznadziejnymi i w ogóle takimi nieostrymi -.-
Pracujemy sobie fajnie. Klikamy sporo, idzie nam całkiem nieźle więc powoli zbliżamy się do próby nakręcenia filmiku. Vini jest we mnie wpatrzony, chce pracować a nawet ... aportuje! ^^ znalazłam sekretny sposób na czarnego :D
Powoli zaczynamy naprawdę świetnie się dogadywać. W planach (w tym miesiącu) mamy wizytę u szkoleniowca, który da nam parę rad jak wykorzystać potencjał psowatego. Od sierpnia może uda się obi i agi w klubie, a jeśli pójdzie rewelacyjnie będziemy robić badania na HD.
I pseudo obi + siad na odwal xD
Post, jak z resztą większość ostatnich, bezsensowny, ale obiecuję poprawę :D dzięki za komentarze i wejścia :))
U nas advantix się super sprawdza.Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńU nas też Adwantix się sprawdza, ale wiadomo, każdy pies jest inny :)
OdpowiedzUsuńSuper, że tak dobrze Wam idzie :D
Ja używałam "advantix" i się sprawdzał ;)
OdpowiedzUsuńSuper te zdjęcia! Vini jest bardzo sdolny!
OdpowiedzUsuńMy z Adwantixa przenieśliśmy się na Fiprex, działanie jest mniej więcej jednakowe, kleszcze tez przynosi, tylko sie nie przyczepiają (sukces!)
OdpowiedzUsuńVivat to po prostu cudo, jaką on ma cudną sierść *.*
Pozdrawiamy
My zainwestowałyśmy w Foresto, na razie bez zarzutu. Fiprexowi dałyśmy odpocząć :)
OdpowiedzUsuńSuper, że są postępy z aportem! :D
OdpowiedzUsuńNa razie pseud, a kiedyś może zobaczymy was na zawodach =)
OdpowiedzUsuńZawsze od czegoś trzeba zacząć...
Gratulujemy postępów i czekamy na następne!
Pozdrawiam Natalka i Beny
Zdjęcia świetne bo jesteście razem :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy i życzymy sukcesów !