Jak zwykle po tak długim czasie setka spraw do nadgonienia. Bardzo nie chce mi się pisać, więc streszczę wszystko do minimum :D ... Zmieniliśmy groomera. Tym razem jest mega superowo i na zawsze już tak zostanie :) robimy się w salonie Lavis. Oficjalnie wyglądamy tak:
Na maj planujemy już dwie wystawy, potem w czerwcu jedna, Białystok i zagraniczne w wakacje, Warszawa, klubowa, może Częstochowa, nominacja na Crufts w Poznaniu, Kielce i Nowy Dwór Mazowiecki. Planów jest dużo, ale jak to z nami - nic nie jest pewne. No... może poza dwiema majowymi ;) intensywnie myślimy o klubie agility, ale na chwilę obecną chcemy się skupić na wystawach.
Sportowo też jest lepiej. Vaulty i posłuszeństwo ruszają do przodu, są efekty pracy ^^ zmieniliśmy karmę, bo neistety były na Acanie problemy. W niedługim czasie planujemy także badania. Zaczynamy od HD, potem FN, na końcu oczy (CAT, prcd-PRA, RD) i serce.
Wczoraj niesetety znaleźliśmy kleszcza :/ jesteśmy na obserwacji, już zabezpieczeni i zobaczymy jak to wyjdzie. Myślimy jak zawsze pozytywnie :)
No i najważniejsze! (nie ma to jak wspomnieć o najważniejszych rzeczach na końcu posta -.-) Vinek skończył 2 latka dokładnie 22 dni temu :)
Bardzo nieogarnięci jak zawsze pozdrawiamy Czytelników :)
Mamy nadzieję ,że wszystkie Wasze plany zostaną zrealizowane,tego Wam życzę . Vivat wygląda bardzo ładnie w nowej fryzurce ,jest fantastyczny !
OdpowiedzUsuńNo niestety ,sezon kleszczowy rozpoczęty ,nie cierpię tych stworzeń !
Vivatku spóźnionego STO LAT !
Pozdrawiamy serdecznie :)
O matko! Jak pięknie Viv wygląda <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że zmieniliście groomera, bo jest teraz rewelacyjny efekt :) Znaczy, piesek zawsze był piękny, ale tera ten włos jeszcze lepiej wygląda :D
Nie martw się co do tego kleszcza, na pewno będzie dobrze :)
Fajne masz plany na wakacje :D
"rewelacyjny efekt" prawda,ale on zawsze pięknie wygląda.
Usuńz kleszczem także miałyśmy ostatnio bliskie spotkanie, uroki wiosny :)
Vivat wygląda bardzo ładnie, my też wybieramy się na zagraniczne wakacje :)
OdpowiedzUsuńMy jeszcze nie mieliśmy styczności z kleszczem w tym roku, choć owczarek niemiecki mojego dziadka miał(a) już kleszcza.
Vivat wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńW takim razie życzymy Wam powodzenia (a w szczególności w Poznaniu)
Niestety przyszła wiosna..wyszły kleszcze.Dobrze,że macie już zabezpieczenia :)
Najszczersze spóźnione życzenia dla Vivka <3
Pozdrawiamy :)
Wszystkiego najlepszego !
OdpowiedzUsuńWygląda na prawdę ślicznie .
Sporo macie planów co do wystaw , powodzenia !
Pozdrawiam :D
Spóźnione wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia na zaplanowanych wystawach :)
Piękny Vivat ! ♥
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście wszystkiego najlepszego dla psiaka :D
Pozdrawiamy ♥
Szybko ten czas leci, prawda? :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, efekt końcowy nowego wyglądu jest bardzo fajny ;)Vivat, to piękny pies.
Pozdrawiamy.
Jaka śliczna poza. Ja tam na cockerach się nie znam , ale amatorsko mogę powiedzieć , że jest pięknym psem ;)Mam nadzieję , że spotkamy się w Radomiu albo w Lublinie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy , buziaki dla Vivata
Ale ładna poza. Ja tam na cockerach się nie znam , ale amatorsko mogę ci powiedzieć , że wyrósł ci naprawdę piękny pies . Mam nadzieję,że zobaczymy się w Radomiu i w Lublinie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam , buziaki dla Vivata ;)
Rety, cudo na 4 łapach! <3
OdpowiedzUsuń